Dodaj Temat
W 30 sekund bez rejestracji!
Wejdź na Czat (107 Online)
Czatuj z nieznajomym!
Autoagresja
Cześć mam problemy z autoagresją. Zawsze kiedy wydarzy się coś co sprawia mi bół psychiczny sięgam po coś ostrego i po prostu się tne. Ostatnio zrobiłam to nawet tak o bez powodu dlatego boje się, że stało się to juz uzależnieniem a nie chce tego. Naprawde bardzo chciałabym z tym skończyć. Prosze o jakąkolwiek pomoc.
Witaj, mam na imię Kordian. To co piszesz brzmi poważnie i groźnie. Na początku polecałbym substytut. Np. Zacznij biegać, albo przy następnej sposobności zjedz czekoladę. Za mało wiem, żeby próbować dać Ci lepszą wskazówkę. Z pewnością czujesz się samotna i być może brakuje Ci miłości, uwagi, czasu. Jeśli to co mówię jest sensowne to odpisz.
Tak to brzmi bardzo sensownie
Cześć, Dlaczego to robisz? Coś w twoim zyciu złego się stało? Chcesz się wygadać, mieć kogoś z kim mozesz porozmawiac anonimowo? Tez szukam takiej osoby. Tez mam swoje problemy. Masternox@wp.pl napisz
Cześć, jestem Angelika. Może na początek warto się zastanowić kiedy zaczęłaś to robić i co było czynnikiem do popchnięcia Cie w daną stronę. Dobrze, że dostrzegłaś problem i chcesz coś z tym zrobić to dobry kierunek tak jak rozmowa, czy to co powyżej Kordian proponuje. Zamiast chwytać coś ostrego "chwytaj" buty, jedzenie Pozdrawiam.
Cześć, znam to, jak chcesz to możemy pogadać, może coś pomogę, doradze, mój mail Gomez95@onet.pl
Heja,
wiem ogółem o czym mówisz, sam przez to przechodziłem. Mogę spróbować Ci pomóc-a przynajmniej bardzo bym chciał
Hej, mam podobne myśli. Jeśli chcesz pogadać napisz na 2781013
Tego typu zaburzenia wymagaja pomocy specjalisty, zglos sie do terapeuty w swojej lokalnej klinice lub skontaktuj sie ze swoim lekarzem i popros o skierowanie. W razie pytan i porad, daj mi znac.
Możesz cierpieć na zaburzenia osobowości lub nawet chorobę dwubiegunową. W każdym razie potrzebujesz pomocy i wsparcia. Proszę Ciebie skieruj się do psychologa, możliwe, że nawet będzie wzięty pod uwagę pobyt w szpitalu psychiatrycznym - zależy na co chorujesz. Wcale nie brakuje ci miłości, przyjaźni, Istnieją osoby samotne, które nie robią sobie krzywdy. Jak chcesz porozmawiać na ten temat możesz skontaktować się ze mną
Myślę, że Cię rozumiem... również przez to przechodziłam... trwało to trzy lata. Coś takiego jest strasznie trudne. Pamiętam, że kradłam ojcu żyletki, które zawsze miałam przy sobie. Nikt o tym nie miał prawa się dowiedzieć, ale nie wyszło. W szkole ślady zobaczyła znajoma z klasy, po tym jak się dowiedziała często zaczęłyśmy razem wychodzić, żeby się napić, a następnie razem się okaleczałyśmy. To trwało... Ale po czasie wzajemnie się z tego bagna wyciągnęłyśmy.